Przede wszystkim kupuję pojedyncze sztuki skór. Są to początki lub końcówki kolekcji, które wielkie firmy zwracają z produkcji. Można więc powiedzieć, że daję im drugie życie. Nic się nie marnuje! Kupuję wyłącznie skóry bydlęce. Charakteryzują się najlepszą jakością i wyglądem. Nie kupuję skór cielęcych. To dla mnie bardzo ważne.

Ważne jest, aby wiedzieć czym charakteryzuje się skóra naturalna i co absolutnie nie jest jej wadą. Wszelkie zarysowania, zagniecenia, nierówny koloryt czy nawet przebarwienia są naturalnymi cechami skóry. Nie bójmy się ich i nie myślmy, ze torba/plecak jest wadliwy. P.S. Ja mam jakiś miliard pieprzyków i nie uważam tego za wadę ;)